Jenifer włamuje się do domu "męża", przeszukuje go i chowa niebezpieczne narzędzia, podrzuca listy, gdy on przychodzi do domu zaczynają walczyć, ona go zabija niby w obronie własnej.

Zabiła go własnymi rekami

Przegapiłaś chyba "najlepsze" co można było zobaczyć w tym filmie : o ogólnie dość słaby.

A powiedzcie mi tylko jedno bo nie wiem czy dobrze zjarzyłem. Ta kobieta która w finale gada przez telefon z Lopezówną to ta blondyna z która spał jej mąż kilka scen wczesniej? BYła podstawiona? Czy rozmówczyni to był ktos zupelnie inny?

Ona chyba wtedy rozmawiała z tą swoją najlepszą przyjaciółką.

Dzięki za wyjaśnienie :)

z juliet lewis czyli przyjaciolka

Ano tak, w końcu urodzona morderczyni ;)

chujowo się kończy

tak samo zaczyna, cały film jest słaby jak dla mnie.

zabiła męża