Film zestarzał się nieco. Niestety, to już nie te czasy kiedy to pod osłoną moralnego filmu pokazującego kobietom, że mają walczyć o siebie tak naprawdę…
-Kelnerka znalazła bogatego chłopa z chatą jak u Kevina samego w domu
-Wiodła sielankę, (aż myślałem, że to jest komedia romantyczna) a tu nagle… chłop dostał jakiegoś szału, choroby psychicznej, nagle staje się psychopatą. Serio? Przecież to się kupy nie trzyma. Odchowała dzieciaka a po tym szuka tylko kasy bo nie chce robić za kelnerkę ale też chce sianka za nic no ale chce sama dysponować kasą bo nie chce udawać biedoty co ją chłop sponsoruje. Znany temat wśród alimenciarzy. No ale powiedzcie sami/same… Tak o mu szajba odbiła? Przecież i tak miał atuty w kwestii kasy, więc mógł mieć i z dwie kochanki i powinno jej to pasować jak księżniczce w Haremie.
-I to psychopatyczne śledzenie jej potem… Serio? A po co śledzić żonę w taki sposób? Zbyt ryzykowne by to było. Wystarczy zgłosić na Policję, że ma ataki jakieś, jest psychopatką a przecież nie jest to zbyt trudne. Na pewno nie w przypadku kiedy typiara idzie do jakiegoś starego bogacza by mu oznajmić, że jest jego córką XD a ten jej mówi, że już kilka do niego przyszło i każdej dał 6 dolców XD A ona mu oddaje wisiorek, który niby miałby być dowodem??? Żadnych propozycji badań DNA? Serio? A potem uczyła się walki z jakimś murzynem…sam na sam??? To już z tych wojaży można orzec rozwód z jej winy. A i jeszcze pytania na komendzie do Policjanta o pobitą „przyjaciółkę”…jakby coś planowała.
-Następnie wtargnięcie do swojego mieszkania w przebraniu ninja z chęcią morderstwa.
-Wcześniej pomaga jej ten „tatuś” przesyłając kasę bo „córci” nie podoba się…bieda. No to tatuś po spotkaniu ze smutnymi panami decyduje się jej przesłać kasę. Nie, nie decyduje się pomóc jej inaczej czyli np. zabić męża a…pomóc w wynajęciu domu by być na świeczniku dla męża. Wszak… w tej biedzie u Hindusów jej by nawet było lepiej, bezpieczniej. Jeszcze więcej sytuacji było, ale nie ogarnąłem tych wszystkich emocjonalnych kobiecych fantazji.